Wspólny wyjazd – gdzie się wybrać?
Jeśli na co dzień dużo czasu poświęcacie pracy, która jest dosyć stresująca warto zadbać o ukojenie nerwów swoje i ukochanej osoby. Świetnym pomysłem będzie zatem wspólny wyjazd do SPA. Masaże i zabiegi kosmetyczne odprężą Was i nastroją pozytywnie do dalszych atrakcji. Jeśli ośrodek SPA znajduje się w mieście turystycznym można wybrać się na wspólne zwiedzanie, oczywiście jeśli oboje lubicie tego rodzaju rozrywki. Można również wybrać wyjazd zagraniczny i klasyczne romantyczne lokalizacje, które zawsze się sprawdzają, a więc Paryż, Rzym i Wenecja. W Paryżu skradniecie sobie całusa na szczycie Wieży Eiffla, a potem podziwiać będziecie gwiazdy na niebie. W Rzymie koniecznie wrzucicie pieniążek do fontanny miłości, a w Wenecji wybierzecie się na romantyczną podróż gondolą.
Element zaskoczenia jest jak najbardziej pożądany
Sam wyjazd nie jest główną atrakcją na Walentynki. Wiele osób mówi, że swojej drugiej połowie chciałoby podarować przysłowiową gwiazdkę z nieba. Jednak można to życzenie urzeczywistnić i to dosłownie. Zakup gwiazdy certyfikowanej przez NASA może być dużym zaskoczeniem, a także wyróżnieniem, ponieważ gwiazdę możesz nazwać imieniem ukochanej osoby. Będzie to dla niej z pewnością duże zaskoczenie. Dodatkowo podarujesz jej certyfikat, który zawiera dokładne współrzędne. W ten sposób można przy odrobinie szczęścia odnaleźć gwiazdę na nieboskłonie i obserwować przez astronomiczny teleskop, a przynajmniej znaleźć miejsce, gdzie się znajduje. Podziwianie gwiazd można połączyć z kolacją na restauracyjnym balkonie lub piknikiem w parku. Taki wieczór to będzie idealny prezent na Święto Zakochanych. Ukochana osoba będzie nie tylko usatysfakcjonowana, ale zapamięta go na zawsze. Takie okoliczności to może być również idealny moment na zaręczyny, jeśli masz takie plany. Święto Zakochanych zaplanowane w ten sposób pokaże ukochanej osobie, jak bardzo Ci na niej zależy. Nie potrzeba kolorowych cherubinków i walentynkowych serc, ważny jest klimat i chwila, w której możecie być tylko dla siebie.
Najnowsze komentarze